Odrestaurowany Lotos z 1972r teraz nawet nieźle wygląda i do tego jeszcze gra:)
Ciągle nie mogę rozszyfrować numeracji gitar Defil po 1968r może koledzy z forum posiadają taką wiedzę?
                           

Cudo!
Kurcze te Samby i Lotosy mają coś magicznego w sobie

(21-12-2019 19:09)Konrad napisał(a):  Cudo!
Kurcze te Samby i Lotosy mają coś magicznego w sobie

To jest fakt,że coś w nich jest. Sam mam trzy Lotosy i jedną Sambę i jeszcze pewnie bym coś dorzucił:)

Czy jest widoczny spadek jakości wykonania egzemplarzy by Defil w stosunku do tych BFA?

(21-12-2019 20:26)Konrad napisał(a):  Czy jest widoczny spadek jakości wykonania egzemplarzy by Defil w stosunku do tych BFA?

Tak jak głosi obiegowa opinia, że Defile są jakościowo gorzej wykonane od BFA to prawda. Drewno Lotosu z Defila i BFA to ten sam gatunek gryf klon, korpus olcha.Korpus jest cieńszy o 4mm od BFA a gryf trochę grubszy ale w normie. Podstrunnica wykonana dużo gorzej tyko częściowo trzymająca się klonowego gryfu. Klucze lubią łapać luz na motylkach i trzymają tylko na sworzniach wibrując razem z gryfem ale sam mechanizm pracuje prawidłowo i trzymają strój. Blacha osłony mostka(popielniczka) jest nie do końca odpowiednio wyprofilowana ale taką zostawiłem aby oddać klimat produkcji tamtych lat. W Lotosach BFA nie było takich problemów a gryfy mimo,że są o parę lat starsze nie były malowane nawet progi (mosiężne) są oryginalne. Sumując: Defile potrzebują trochę więcej pracy a efekt końcowy jest taki sam,grają i cieszą oko a przecież o to nam chodzi:)

Dla odmiany Lotos z 1971r :)
                   

Śliczny, zwłaszcza kolor gryfu. logotyp defil chyba dorabiany?

(12-07-2020 17:52)Wojski napisał(a):  Śliczny, zwłaszcza kolor gryfu. logotyp defil chyba dorabiany?

I tu cię mam :) Logotyp Defil oryginalny.

C U D E Ń K O !!!
Gratuluję i podziwiam Mistrza! Czy możesz pokrótce opisać, co poprawiałeś, malowałeś itp
Szczególnie interesuje mnie jak doprowadziłeś maskownicę do tak ślicznego wyglądu?

Mistrz jest tylko jeden i mieszka gdzieś blisko Warszawy:) Gitara ogólnie była bardzo zaniedbana.Z prac które wykonałem to:
1.Odnowienie gryfu z wymianą progów i malowaniem.
2.Wklejenie kawałka drewna w miejsce uszkodzone w korpusie.
3.Wyczyszczenie korpusu gitary poprzez przeszlifowanie pastą Farecla G3 na mokro a następnie pastą
Menzerna Final Finish 3000
4.Maskownicę przetarłem lekko pastą Menzerna 3000 co nadało jej lekkiego połysku.
5.Przetworniki też przeszlifowałem pastą Farcela i Menzerna i też się fajnie lekko błyszczą.
6.Osprzęt chromowany wyczyszczony wszystkim dobrze znanym sposobem czyli kwas fosforowy 75% i Aluchrom. ,, I to by było na tyle” jak mawiał Jan Tadeusz Stanisławski :)