Witam.
Można powiedzieć jestem początkującym gitarzystą bo zacząłem grac 1,5 roku temu, miałem przerwę po pierwszym miesiącu bo musiałem zwrócić gitarę koledze i dopiero po 2 miesiącach kupiłem własną.
Oto gitary:
Musima Deluxe 25k (1970r)
Defil Tosca (niekompletny)
Musima jest gitarą bardzo lekką i wygodną. Brzmienie ma ciepłe, czyste, nadaje się idealnie do bluesa i rocka dzięki przystawkom typu single które dają mocny sygnał.
Gitara miała przerabianą elektronikę, oryginalnie miała trzy pokrętła, dwa od głośności jeden od tonu, teraz ma jeden ogólny od głośności i od tonu + 3 pozycyjny przełącznik.
Specyfikacja:
korpus - sklejka, gitara jest bardzo lekka i wygodna.
szyjka - buk, trzy częściowa.
przetworniki - mostkowy i gryfowy typu single. Ze specyfikacji rezystancje: mostkowy 16-18Kohm, gryfowy 14-16Kohm. Brzmienie bardzo ciepłe, oldschoolowe.
klucze - oryginalne, otwarte.
próg zerowy.
21 progów
Skala: 610 mm
Mostek: Tune-o-matic/stopbar variation (cokolwiek to oznacza)
Chciałem ją niedawno sprzedać, ale odszedłem od tego pomysłu. Żal sprzedawać sprzęt z "duszą".
Defil Tosca:
Ta gitara sporo przeszła. Uratowałem ją przed wyrzuceniem bądź spaleniem. Zauważyłem ją u kolegi dla którego była rupciem, a została znaleziona w Niemczech w rowie oO. Korpus nieźle poobijany, gryf w ładnym stanie ale z jednym wgnieceniem (nie przeszkadza), elektronika była prawie kompletna: przetworniki MUZY ostatniej produkcji, potencjonometry raczej sprawne, brak gniazda jack, 5 kluczy i mostka (otrzymałem od KISSbestfana mostek z innej gitary, ale niestety średnio pasuje. Musiałbym poszerzyć otwory.)