Odpowiedz 
Defil Tosca makeover
Autor Wiadomość
Hellcube   Offline
Nowy Użytkownik
*


Liczba postów: 3
Dołączył: May 2016
Post: #1
Defil Tosca makeover
Witam
Jestem szczęśliwym posiadaczem Gitary Defil Tosca już od paru dobrych lat. Dostałem gitarę od ojca już w tamtym momencie była zniszczona, ale zawsze grała pięknie ;p. Po 16 latach użytkowania jak moje dzieciaki zaczęły się interesować graniem postanowiłem gitarkę oddać w dobre ręce. Gitarze zerwano stary nie ziemsko zniszczony lakier (obijało się tu i tam). Po konsultacjach z wykonawcą postanowiłem zostawić widoczne słoje na korpusie, nałożyć lakier i grafikę. Motyw nie robiłem pod siebie tylko pod dzieciaki (mam córkę i syna) więc w rezultacie motyw jest z rybkami Koi które są w miarę neutralne. Nie wiem czy Wam fanatykom się spodoba to co zostało zrobione, ale sami oceńcie. Czeka mnie jeszcze wizyta u lutnika ze szlifowaniem progów. Po za tym jestem zadowolony z efektu.


Załączone pliki Miniatury
                               
12-05-2016 12:08
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
StaCh   Offline
Music man
****


Liczba postów: 2,687
Dołączył: Nov 2014
Post: #2
RE: Defil Tosca makeover
Z ktorego roku produkcji jest Twoja Tosca. Mostek rolkowy wyglada na dokupiony niedawno, galki od sasa do lasa ale nie wazne jak wyglada wazne jak gra :-). Ja w swojej z 1974 roku (prawdopodobnie) zlecilem szlif progow i przerabiam elektronike na swoja modle czyli przelacznik przetwornikow zamiast jednego potencjometru, regulacja barwy (tutaj kombinacja filtru dolno i gorno przepustowego) i regulacja sygnalu wyjsciowego.
Brzmienie Tosca ma specyficzne, rozne od Samby z 1965 roku ktora rowniez uzywam.
12-05-2016 14:22
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
endrju100   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 136
Dołączył: Jan 2016
Post: #3
RE: Defil Tosca makeover
Wykonanie bardzo ładne, ale nie w moim stylu. Jeśli chodzi o Defile jednak jestem zwolennikiem przywracania do oryginału :-) nie znaczy to jednak, że nie doceniam serca włożonego w renowację. Mogę wiedzieć, ile Cię wyszło to całe malowanie? :-)
12-05-2016 16:25
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Hellcube   Offline
Nowy Użytkownik
*


Liczba postów: 3
Dołączył: May 2016
Post: #4
RE: Defil Tosca makeover
89r. jeżeli dobrze odczytałem z potencjometrów. Mnie niestety czeka jeszcze cała kwestia regulacji i szlifowania progów, ale do tego muszę znaleźć dobrego lutnika w Wawie który nie zedrze ze mnie. Po obniżeniu strun na niektórych progach strasznie brzęczy. Co do trzymania się oryginału to tak jak ze zwolennikami hot rodów i klasyków każdy lubi co innego ;p. Cała przyjemność kosztowała mnie 400zł uważam że to nie dużo za zdzieranie lakieru, uzupełnienie ubytków, motyw i lakier. Przystawki chce sam pomalować. Czy mogę papierem ściernym zedrzeć czarną farbę i pomalować zwykłym sprayem? gałki potencjometrów też planuje zmienić na czarne metaliczne. Oczywiście wszystkie oryginalne części mam jakbym stwierdził w przyszłości że chce jej przywrócić oryginalny wygląd.
12-05-2016 18:24
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
endrju100   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 136
Dołączył: Jan 2016
Post: #5
RE: Defil Tosca makeover
Faktycznie nie za wiele :-) a ładnie wyszło :-) co do malowania przetworników to papier ścierny zostawiłbym jako ostateczność. Najpierw spróbuj np zmywaczem do paznokci i szmatką, albo zmywaczem silikonowym. Ja dziś ściągnąłem farbę z przetworników astera rock, bo poprzedni właściciel pomalował je srebrną farbą i wyglądało to tragicznie. Zmywacz do paznokci elegancko sobie poradził :-D
12-05-2016 19:53
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
defilader77   Offline
Inżynier brzdęku
****


Liczba postów: 1,177
Dołączył: Jun 2013
Post: #6
RE: Defil Tosca makeover
No, artystyczna taka-taka ;) Kwestia gustu. Ja akurat nie przepadam za takimi motywami. StaCh ma rację - ważne jak gitarka gra. A brzmienie ma baaardzo przyjemne. Moim zdaniem bliżej jej brzmieniowo do Gibsonów niż do Fenderów ;P

StaCh - pogrzebałem w archiwum, bo coś mi podpadało z tym 1974 rokiem. Pierwsze Toski opuściły fabrykę w 1986 roku. Być może w Twojej zostały użyte jakieś starsze części.
13-05-2016 09:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
StaCh   Offline
Music man
****


Liczba postów: 2,687
Dołączył: Nov 2014
Post: #7
RE: Defil Tosca makeover
To sa 2 mozliwosci albo jest to Tosca z poczatkow produkcji i uzyto starych potencjometrow (1974) "z magazynu" albo z czasow kiedy zaczeto zopatrywac sie w czesci w BOMIS'ach :-(
Nie wiem czy na przetwornikach jest wybita data produkcji?
14-05-2016 07:18
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
defilader77   Offline
Inżynier brzdęku
****


Liczba postów: 1,177
Dołączył: Jun 2013
Post: #8
RE: Defil Tosca makeover
Tak - w znakomitej większości przypadków na przetwornikach jest wybite "MUZA" i rok produkcji.
14-05-2016 16:46
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
StaCh   Offline
Music man
****


Liczba postów: 2,687
Dołączył: Nov 2014
Post: #9
RE: Defil Tosca makeover
Moze jak bede wymienial potencjometry i przerabial barwe tonu to odkrece jeden przetwornik zeby popatrzec.
14-05-2016 19:52
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do: