Muflon
ja tu tylko sprzątam
   
Liczba postów: 1,873
Dołączył: Oct 2011
|
RE: Defil Jazz Lux 12/1981
Nie rozumiem tego podejścia. I tak i tak ze śmietnika - masz kupować śmieci? Jeśli ktoś nie rozumie potencjału, jaki wyrzuca na śmietnik, to niech będzie stratny, nie rozumiem, dlaczego, jeśli nie są to resztki papierów z danymi osobowymi i jeśli nie robi bałaganu, człowiek ma pytać o wybieranie ze śmietnika.
Ostatnio na śmietniku koło mojego bloku leżał stary telewizor kineskopowy, kineskopem skierowanym w ziemię. Był roztrzaskany, a na czubku tuby kineskopowej tkwiła śliczna lampa elektronowa, lekko przysmalona, ale bardzo ładna, nadająca się na jakąś ozdóbkę, a miałem pomysł. Nie wziąłem, bo jakoś tak... ale jakbym brał, to miałbym szukać po mieszkaniach, kto wyrzucił, żeby się spytać, czy mogę sobie tą lampkę wziąć? Jak dla mnie lekko bez sensu, nawet jeśli jest to śmietnik obok prywatnej działki. Ktoś na śmieci wystawił? Łapię za gryf i idę - śmieciarze mniej do roboty będą mieli.
|
|
10-12-2014 21:02 |
|
StaCh
Music man
   
Liczba postów: 2,687
Dołączył: Nov 2014
|
RE: Defil Jazz Lux 12/1981
(10-12-2014 21:02)Muflon napisał(a): Nie rozumiem tego podejścia. I tak i tak ze śmietnika - masz kupować śmieci? Jeśli ktoś nie rozumie potencjału, jaki wyrzuca na śmietnik, to niech będzie stratny, nie rozumiem, dlaczego, jeśli nie są to resztki papierów z danymi osobowymi i jeśli nie robi bałaganu, człowiek ma pytać o wybieranie ze śmietnika.
Ostatnio na śmietniku koło mojego bloku leżał stary telewizor kineskopowy, kineskopem skierowanym w ziemię. Był roztrzaskany, a na czubku tuby kineskopowej tkwiła śliczna lampa elektronowa, lekko przysmalona, ale bardzo ładna, nadająca się na jakąś ozdóbkę, a miałem pomysł. Nie wziąłem, bo jakoś tak... ale jakbym brał, to miałbym szukać po mieszkaniach, kto wyrzucił, żeby się spytać, czy mogę sobie tą lampkę wziąć? Jak dla mnie lekko bez sensu, nawet jeśli jest to śmietnik obok prywatnej działki. Ktoś na śmieci wystawił? Łapię za gryf i idę - śmieciarze mniej do roboty będą mieli.
Przepraszam, ale nie wyjasnilem, ze wzialem ta gitare z posesji znajomych z kupy zebranych w jednym miejscu roznych rzeczy przeznaczonych do wyrzucenia do kontenera. Dlatego poczuwam sie do zapytania ich co do losu tej gitary.
|
|
10-12-2014 21:41 |
|
defilader77
Inżynier brzdęku
   
Liczba postów: 1,177
Dołączył: Jun 2013
|
RE: Defil Jazz Lux 12/1981
Co kraj to obyczaj. U mnie na osiedlu zasady "wystawki" śmieciowej są jasne. Jak ktoś coś zostawia przy śmietniku, to po prostu ze świadomością, że może się to jeszcze komuś na coś przydać. Nieistotne, czy fanty wylądują w czyimś piecu, czy w warsztacie "złotej rączki". Kto pierwszy, ten lepszy. Tym sposobem restaurowałem już dwie gitary ("zd-radzieckiego" klasyka, który poszedł w dobre ręce i gra w najlepsze oraz defilowskiego parlorka 1/2, który został ze mną z powodów oczywistych).
Popieram ideę "wystawki", bo to przecież czysta ekologia. Ile rzeczy zostaje powtórnie wykorzystanych, zamiast lądować na wysypisku. Słyszałem nawet o powstających "biznesach" polegających na odnawianiu mebli pochodzących z "wystawek". Można? Można.
|
|
11-12-2014 12:24 |
|