no nie moje t-II maja popekany lakier na korpusie. szyjki proste jednak podstrunnice jakies takie orzechowe albo i cos podobnego, lakier na szyjkach ma duzo ubytkow a na glowce i boczkach ladnie sie luszczy

korpus t-I od muflona o niebo lepiej sie zachowal szyjka tez niczego sobie jednak i tak zaliczylbym wszytsko do przemalowania

Mam tez korpus od carioca ok 69-70r i tam lakier jak na nowce sztuce nie ma pekniec rozwarstwien itp.

Nie wiem czy to kwestia materiałow (sklejka) czy tez ilosci i jakosci warstwy lakierniczej ale zarowno korpus carioca z 69-70r jak i cala carioca z 72 ma sie o wiele lepiej niz nieco pozniejsze jazy, malwy itp

(21-09-2013 10:13)rzech napisał(a):  no nie moje t-II maja popekany lakier na korpusie. szyjki proste jednak podstrunnice jakies takie orzechowe albo i cos podobnego, lakier na szyjkach ma duzo ubytkow a na glowce i boczkach ladnie sie luszczy

korpus t-I od muflona o niebo lepiej sie zachowal szyjka tez niczego sobie jednak i tak zaliczylbym wszytsko do przemalowania

Mam tez korpus od carioca ok 69-70r i tam lakier jak na nowce sztuce nie ma pekniec rozwarstwien itp.

Nie wiem czy to kwestia materiałow (sklejka) czy tez ilosci i jakosci warstwy lakierniczej ale zarowno korpus carioca z 69-70r jak i cala carioca z 72 ma sie o wiele lepiej niz nieco pozniejsze jazy, malwy itp

Moim zdaniem Careoca, Trantella itp były robione z lepszych materiałów, a Jazzy były jakby budżetowe, stąd też nie zawsze dobrze się uchowały.
Ogólnie to pod względem czysto teoretycznym Jazz powinien brzmieć lepiej z pudla, gdyż ma konkretną kieszeń gryfu, i przy odpowiednim jej dopasowaniu, oczyszczeniu z farby i dokręceniu gryfu nie powinno być problemów.

ale mam korpus carioca co pokazywałam na lutniczym gdzie mocowanie jest na "klin" i srubę ale mam tez carioca gdzie mocowanie jest jak w Jazz II.



zreszta tarantella chacha



tez ma mocowanie na 2 sruby
Otrzymany Jazz I od muflona ma za to mocowanie na 1 srube

ja mam wrazenie ze potem nieco szczedzono na ilosci warstw lakieru co powodowało szybsze niszczenie sklejki. Widac to na boczkach gdzie odchodzaca warstwa jest bardzo bardzo cienka

Co do powierzchni lakowej, do tych lepszych zaliczył bym też rumbę. U mnie dużo lepsza od rytma choć i tak najlepszą pod względem pęknięć ma najstarsza carioca.

(19-09-2013 13:02)Muflon napisał(a):  T-III - taki jak T-II, tyle że z tremolem i z blaszką z logiem defil w naciągu.

ooo.. to mój taki był :) był bo juz tego strunociagu nie ma.