KISSbestfan
Maniak wioseł
   
Liczba postów: 2,961
Dołączył: Sep 2011
|
RE: Na powitanie - moja Tosca :)
(24-04-2013 21:32)Daniel22 napisał(a): (24-04-2013 16:53)defilader napisał(a): Sorki za linka i dzięki za wyrozumiałość! :) A' propos mojego Defila Tosca mogę jeszcze dodać, że nie mając kasy na kostki efektowe, "piecyk" itp. na początku lat 90-tych podpinałem go do magnetofonu DIORA WS 354, włączałem nagrywanie, wzmak na full (też DIORA) i mocno nadwyrężałem kolumny Tonsil Space '86 (50 W). Był to więc na wskroś polski zestaw do gnębienia sąsiadów :)
I tak w latach 90 było prościej niż w 70,80 - z opowieści wiem, że mocno nadwyrężano ZK140 ;). Piękną sprawą było budowanie własnych efektów - każdy zespół brzmiał inaczej. Szkoda, że moda na stworzenie własnego, niepowtarzalnego brzmienia zniknęła na rzecz fascynacji marshallami, efektami ze sklepów i standaryzacji (wychodzi 5 zespołów na scenę, każdy ma podobne brzmienie gitary. Normalka...).
Az sie prosi teraz wkleic "Owner of a lonely heart" i do tego jakis wczesny utwor Lady Pank :P A to dopiero lata 80. A dzisiaj coz ... Wiekszosc jedzie na EMG, lub humbuckerach Les Paulowych, Marshalla to ma kazdy prawie (dlatego bo wstyd nie miec), a efekty sa zazwyczaj wbudowane, bo po co sie meczyc ?
Zreszta obecnie jest rozkwit multiefektow, bo "tanszy" i ma wiecej mozliwosci - "tanszy" w cudzyslowiu, bo jednak trzeba na niego wywalic troche kasy, a efektow wlasnej roboty w tej cenie mielibysmy co najmniej 10.
|
|
24-04-2013 21:40 |
|
defilader
Nowy Użytkownik

Liczba postów: 13
Dołączył: Apr 2013
|
RE: Na powitanie - moja Tosca :)
(24-04-2013 17:17)2N3055 napisał(a): Szkoda spaceów, fajne kolumny, mam nadzieję, że wyszły z tego cało :D
Te kolumny służą mi do dziś! (podpięte do wieży Pioneera). Musiałem w nich kilka lat temu wymienić głośniki basowe i wysokotonowe - bez problemu można je było kupić bezpośrednio u producenta i to się bardzo Tonsilowi chwali. W niskotonowych pokruszyła się membrana (możliwe, że od gitary), a gwizdki zabiłem na jakiejś szkolnej dyskotece (ktoś przesadził z volume). Elementy Diory jeszcze gdzieś na działce mam (wzmak WS 354, magnetofon MDS 456 i tuner AS 952). Był moment, że ich naprawy już mnie znużyły, ale pewnie przyjdzie taki czas, że będę próbować przypomnieć im co potrafią ;)
No tak, jeśli chodzi o efekty gitarowe to mamy teraz multum, a ceny przystępne. Chciałbym być takim mózgiem jak np. Mike Oldfield, który w latach 70-tych sam konstruował swoje efekty i wprawiał w zdumienie producentów muzycznych, którzy słuchając jego nagrań nie potrafili dojść na jakim gra instrumencie - brzmiało to np. jak elektryczny kontrabas ;)
|
|
25-04-2013 07:26 |
|