Witam serdecznie wszystkich Defilowiczów,

Może zacznę od początku, jestem gitarzystą basowym z wieloletnim doświadczeniem. Swoją przygodę z Defilem zacząłem bardzo przypadkowo. Przerwa w pracy -wszedłem na ogłoszenia i o to natrafiłem. Nagłówek wiele nie tłumaczył.. "stara gitara basowa". Moim oczom ukazał się LOTOS!. No to szybko po telefon a była to sobota, szybka rozmowa i w niedziele rano byłem już u właściciela. Niestety gitara nie wyglądała najlepiej, ale od razu wiedziałem, że muszę ją mieć.

Po zakupie, zaczęły się pytania co dalej.. natrafiłem na pewną osobę Piotra, który wiele mi przybliżył na temat samej gitary, podzielił się namiarami. Z tego miejsca wielkie dzięki!

Gitara nie jest całkowicie skończona, do całkowitego odremontowania zostały mi:
- logo na główkę,

Jak wszystko już ogarnę, to nagram filmik HD z linią Defila, w prawdzie linie już nagrywałem na niej, ale wolę wszystko dodać jeśli gitara będzie w 100% wizualnie ukończona.

Pozwolę sobie dodać zdjęcia od samego początku:







W trakcie montażu nowych potencjometrów Bourns'a oraz zaadoptowaniu oryginalnego kondensatora.

Pożółknięta osłona to nie problem zdjęcie przed i po:



Po nadejściu przetworników po regeneracji i wyprowadzeniu nowych kabli (jeden rpzetwornik był w stanie bardzo dobrych, drugi został przewinięty zgodnie z fabrycznymi parametrami.




I nadeszła chwila aby zaprezentować najbardziej aktualne zdjęcie:



Dziękuję za uwagę. Miło mi będzie przeczytać wszelkie opinie. Pozdrawiam Marcin

WOW. Super robota :)

Ja od dawna poluję na jego siostrzyczkę, ale jakoś nie mogę trafić ;-)
Robota piękna :-D

świetne trafienie! i super robota że ożywiłeś!

Gratuluje fachowosci i dokladnosci! Ciekawi mnie jak wybieliles zzolkla oslone plastikowa i czy nie miales problemow z demontazem przetwornikow z oslony plastikowej oraz jak sobie z tym poradziles? Mam Sambe i chcialbym zregenerowac i zalac woskiem przetworniki ale nie mam pojecia jak je wymontowac z oslony?
Elektronike zrobilem po swojemu bo w starej zbyt wiele sie rozpadlo ze starosci.
Widac, ze nie tylko dazysz do przywrocenia starego blasku ale i zalezy Ci na sprawnym instrumencie do grania.
Mnie glownie zalezy na tym drugim.

(22-05-2016 06:58)StaCh napisał(a):  Gratuluje fachowosci i dokladnosci! Ciekawi mnie jak wybieliles zzolkla oslone plastikowa i czy nie miales problemow z demontazem przetwornikow z oslony plastikiwej oraz jak sobie z tym poradziles? Mam Sambe i chcialbym zregenerowac i zalac woskiem przetworniki ale nie mam pojecia jak je wymontowac z oslony?
Elektronike zrobilem po swojemu bo w starej zbyt wiele sie rozpadlo ze starosci.
Widac, ze nie tylko dazysz do przywrocenia starego blasku ale i zalezy Ci na sprawnym instrumencie do grania.
Mnie glownie zalezy na tym drugim.

Dzięki!
Przetworniki wyciągasz górą, jeśli mają opór wyjść to lekko je z dalsza podgrzej albo suszarką, albo jak masz w prawe i wyczucie to opalarką (ale wtedy musisz bardzo ale to bardzo uważać by nic nie stopić ani upalić) i generalnie wypychać mocno od dołu.

Co do żółtej osłony to jest jeden na to patent, kupujesz wodę utlenioną w kremie 12% (musi być 12%) na internecie jest tego od groma za śmieszne pieniądze bo zapłaciłem z przesyłką ok 8 zł.
Później pędzlem kładziesz cienką warstwę tego kremu na osłonkę i wystawiasz na słońce (no chyba, że masz lampę UV to nawet lepiej i szybciej). I tak powtarzasz tyle razy aż będzie ok, ja robiłem to 3x.

Generalnie tak, zależy mi na wyglądzie jak i na sprawność. Lotos jest taką gitarą, którą można w domu wziąć i coś pograć bo ma dobry dźwięk. Ale ze względu na akcję strun nie ma przyjemności z grania. Choć nie ukrywam bo na jeden kawałek chcę ją wziąć do telewizji.

pozdrawiam

Dzieki za podzielenie sie patentami. A czemu to narzekasz na akcje strun skoro w gryfie jest pret regulacyjny? Nie da sie poprawnie wyregulowac w Lotosie akcji strun? A moze na codzien uzywasz innych strun o mniejszym naciagu?
Wiele lat temu gral ze mna w zespole basista, ktory mial zrobiona kopie Lotosa w warsztacie stolarskim :-( ale to byly zupelnie inne czasy ...
Widzisz u mnie przyjemnosc z grania nie zalezy od tego czy gram na Sambie z lekkim bananem i wysoka akcja strun czy tez na Tosce, ktora ma pret i jest w lepszym lutniczo stanie.
Odnosnie telewizji wiadomo, ze co innego mozna nagrac na sciezce audio a co innego na video :-)

(22-05-2016 08:40)StaCh napisał(a):  Dzieki za podzielenie sie patentami. A czemu to narzekasz na akcje strun skoro w gryfie jest pret regulacyjny? Nie da sie poprawnie wyregulowac w Lotosie akcji strun? A moze na codzien uzywasz innych strun o mniejszym naciagu?
Wiele lat temu gral ze mna w zespole basista, ktory mial zrobiona kopie Lotosa w warsztacie stolarskim :-( ale to byly zupelnie inne czasy ...

Na codzień mam precla gdzie akcję mam 0,2-0,3 wysokości, tutaj po wyregulowaniu doszedłem do około 0,5-0,6 max. Także jest duża różnica, aczkolwiek próbki już nagrałem liniowo także dobry dźwięk ma :) ale tak jak mówiłem nie ma tej wygody grania :)

(22-05-2016 08:40)StaCh napisał(a):  Odnosnie telewizji wiadomo, ze co innego mozna nagrac na sciezce audio a co innego na video :-)

hehe dokładnie :)

(22-05-2016 08:46)Marcin napisał(a):  Na codzień mam precla gdzie akcję mam 0,2-0,3 wysokości, tutaj po wyregulowaniu doszedłem do około 0,5-0,6 max. Także jest duża różnica, aczkolwiek próbki już nagrałem liniowo także dobry dźwięk ma :) ale tak jak mówiłem nie ma tej wygody grania :)

I co przy tak niskiej akcji strun na basie struny Ci nie brzecza o progi? :-)
Chyba ze wygoda polega na tym, ze tylko lekko tracasz struny a reszte robi wzmacniacz.
Ja gram kostka i nie mam jeszcze takiego przyzwyczajenia. Struna musi drgac ze spora amplituda :-)

(22-05-2016 08:52)StaCh napisał(a):  

(22-05-2016 08:46)Marcin napisał(a):  Na codzień mam precla gdzie akcję mam 0,2-0,3 wysokości, tutaj po wyregulowaniu doszedłem do około 0,5-0,6 max. Także jest duża różnica, aczkolwiek próbki już nagrałem liniowo także dobry dźwięk ma :) ale tak jak mówiłem nie ma tej wygody grania :)

I co przy tak niskiej akcji strun na basie struny Ci nie brzecza o progi? :-)
Chyba ze wygoda polega na tym, ze tylko lekko tracasz struny a reszte robi wzmacniacz.
Ja gram kostka i nie mam jeszcze takiego przyzwyczajenia. Struna musi drgac ze spora amplituda :-)

Ja kostką nie gram, gdyż nie mój styl muzyczny :) Ale fakt dużo zależy od wzmacniacza :)

Teraz próbuję znowu upolować Defila, ale niestety nic nie ma w okolicach do renowacji :(