A dziś dołączył do mnie trzeci z braci :) (ten na pierwszym planie)
To nie cała moja kolekcja, pokażę z czasem.

Piekna sprawa. Zeby bylo smieszniej, to mam 2 szyjki do Kosmosow, ale nie w stylu V Factora, tylko normalne jak w LP, a tutaj sa 3 kultowe ksztalty. Gratuluje !

Dal mnie Kosmos musi mieć dwie podstawowe rzeczy: napis KOSMOS i TĄ główkę z wyrażnym logo :)

A myślałem że to ja mam najwięcej kosmosów. W tym drugim pickguard cały?

Kurka, ja mam jednego kosmosa, którego zrobiłem trochę bardziej po mojemu. Ale jak patrzę na te perełki, to aż chce się i takie posiąść :-D

Ale kosmos, tyle pięknych Kosmosów!

(08-03-2016 14:17)Wojski napisał(a):  A myślałem że to ja mam najwięcej kosmosów. W tym drugim pickguard cały?

Niestety standardowo popękany z okolicach potencjometrów. W tym najbardziej zasłoniętym nie ma nawet na czym ich zamontować.

(08-03-2016 15:45)endrju100 napisał(a):  aż chce się i takie posiąść :-D

Hm, planuję je wszystkie reaktywować do pełnej sprawności i opcje są trzy:
-Conajmniej jednego zostawiam i conajmniej jednego sprzedaję niezależnie od posiadanej ilości egzemplarzy.
-Nim się za nie wezmę to pewnie dokupię kolejne, wystarczy że coś wpadnie mi w oko.
A wpada wszystko co nie było połamane (choć o to trudno :) ), klejone, przemalowywane, nie ma wyrażnego logo na główce i co najważniejsze nie ma napisu KOSMOS. :)
-Zostanę bezdomny jak kupię jeszcze jakąś gitarę i zobaczy ją moja kobieta. Kilkanaście gitar już wytrzymała. :) :)

A dziś kurier wręczył mi paczkę z czymś takim :)


Brzmi z deski naprawdę nieżle choć nieco druciano. Ale weżcie moje wywody w nawias że porównuję z gitarami z najwyższej półki. :) Pikapy no czuć że trochę zmulone i przede wszystkim dość niskosygnałowe. Wg. poprzedniego właściciela są to Muzy S570 Super Rock. Ale pogrzebię z ich ustawieniem bliżej strun to może lepiej się odezwą. Ale na razie nei miałem czasu bliżej się przyjrzeć gitarze. Szyjka bardzo wygodna, progi po szlifie idealnie wyglądają i stroją. Szkoda tylko że nie da się już obniżyć strun ale i tak jest nieżle. Nie działa środkowy potencjometr i mini przełącznik. Trochę szkoda że nie ma napisu na główce, ale najważniejsze że instrument w świetnym stanie, no i te niespotykanej jakości w Defilach progi co czuje się podczas grania jak ułatwiają komfort gry. Generalnie jak na swoje lata gitara wygląda świetnie i już mi się podoba. :)

To dobrze, ze ktos ma porownanie z gitarami z "najwyzszej polki" tylko chcialbym przeczytac "o wyzszosci Swiat Bozego Narodzenia nad Swietami Wielkiej Nocy" w temacie gitar. Coz takiego powoduje, ze te z najwyzszej polki sa takie drogie i pozadane przez muzykow (podejzewam ,ze nie zawsze dla walorow dzwiekowych)? Ja moge zrozumiec, ze ktos zawodowo trudniacy sie graniem ma kilka instrumentow tak jak ja mam kilka wiertarek i wiele innych narzedzi recznych do prac, ktore przed emerytura wykonywalem ale chwalenie sie tym, ze ma sie na zapleczu sklep z gitarami (Steve Vai), z ktorych uzywa sie 2 sztuk przez 99,9% czasu estradowego to juz kolekcjonerstwo (nalog posiadania :-)) a nie koniecznosc zawodowa. Przez całe muzyczne zycie gralem na 2 gitarach (pudlo i Samba) teraz doszla 3-cia Tosca i byly to Defile. Co do ich konstrukcji i wykonania mam sporo zastrzezen ale nie moge powiedziec z reka na sercu, ze nie da sie na nich grac jak twierdza niektorzy nawiedzeni maniacy rzeczy "zagranicznych". Swoja droga ciekaw jestem opinii zawodowców, dla ktorych instrument jest narzedziem pracy co na ten temat sadza?
P.S.O odpowiedzi prosze w innym dziale lub watku.

(10-03-2016 02:56)gajos napisał(a):  -Zostanę bezdomny jak kupię jeszcze jakąś gitarę i zobaczy ją moja kobieta. Kilkanaście gitar już wytrzymała. :) :)

I jak z tematem bezdomności przy takim obłożeniu gitarami? ;) Tą co teraz masz, też zobaczyła? ;) Moja już przestała marudzić, bo nie da się ze mną inaczej. Zresztą do mojej wymarzonej kolekcji brakuje mi tylko Astera Lux, Astera Lux STR i Defila Jola 1, tylko że to trochę za duży budżet, jak widziałem po ostatnich dwóch aukcjach. Astera Lux (warunek - z jasną podstrunnicą) może jeszcze gdzieś uda mi się dorwać.

Do Stach'a - gitara z najwyższej półki to nie zawsze gitara najdroższa. Np obecnie Gibson robi średnie gitary (nie mówimy o Custom Shopie), a np Fernandes za połowę ceny tego Gibsona, zjada go na śniadanie. Zresztą kwestia ta jest bardzo subiektywna - kwestie brzmienia i wyczucia gryfu, to bardzo indywidualna sprawa.