Odpowiedz 
Lakier a gitara
Autor Wiadomość
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #21
RE: Lakier a gitara
Tak sobie grzebałem po forum i przeczytałem ten stary wątek i pozwolę go sobie trochę odgrzebać bo lakierowanie to coś czego nie lubię, ale trochę się o tym naczytałem.
Politura - wykończenie najbardziej ekskluzywne, bardzo trwałe i bardzo czasochłonne w przygotowaniu.
Nitro - najczęściej spotykane wykończenie. Wbrew pozorom jednak trudne. Lakier nitro nie jest wcale twardy i aby nie tłumił brzmienia musi być umiejętnie położony bardzo cienką warstwą. Tu niestety większość Defili z jakimi miałem do czynienia ma to skopane na maksa. Tu macie więcej na ten temat: http://www.forumlutnicze.pl/viewtopic.php?t=1085
Inne lakiery - z tego co wyczytałem to traktowane są przez ludzi, którzy się zajmują malowaniem instrumentów jako swego rodzaju pójście na łatwiznę, czy taki półśrodek. Argumenty przeciw są różne - począwszy od trwałości wykończenia poprzez twardość, na estetyce skończywszy. Na pewno użycie poliuretanu jest łatwiejsze niż nitro.
Oleje i woski - tu wygrywa tzw "olej duński" (Danish oil). Daje trwałą satynową i w pełni ekologiczną powłokę i jest w mojej opinii stanowczo najłatwiejszy w użyciu. Ja osobiście jako jednostka leniwa i nie lubiąca błyszczących gitar wybieram to rozwiązanie na moje kolejne projekty :)
04-06-2012 21:23
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
vintage  
Gość


 
Post: #22
RE: Lakier a gitara
Ale to nitro co prezentuje Zenek Spawacz to nie jest to nitro czym malowano Defile. Zresztą pisze, że jedna warstwa reaguje z drugą, więc lakier pracuje a jak pracuje to jest plastyczny. Można też kupić nitro dwuskładnikowe ale to nie jest to.
Lakier rezonansowy nitro jest lakierem jednoskładnikowym i musi dojrzeć nawet kilka miesięcy, po tym czasie staje się twardy, twardszy od łatwych i przyjemnych akrylowych.
Mój ojciec pracował długie lata w fabryce pianin i co nieco przedyskytowałem z nim o lakierach i opowiadał że odstąpiono w pewnym momencie od malowania pianin lakierem nitro na rzecz poliestru, ponieważ nitro ciężko się polerowało był twardy a poliester to przecież lakier chemoutwardzalny. Natomiast elementy rezonansowe malowano nitro aż do końca fabryki, bo nie było lepszego do tego celu.
05-06-2012 16:56
Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #23
RE: Lakier a gitara
No fajnie, ale nitro rezonansowego to raczej nie dostaniesz. Dlatego maluje się w odpowiedni sposób "zwykłym" nitro i to też działa jeśli zachowa się procedurę. Niestety jak obierałem z lakieru moje Defile to na 6 modeli, które obrabiałem tylko jeden był dobrze pomalowany. Był to bardzo stary i niestety mocno połamany akustyk. Tak na oko lata 60. Malwa, Tarantela, Jazz, akustyk 12 strunowy i taki mały akustyczno-klasyczny stwór miały niestety bardzo grubą i zarazem bardzo miękką i plastyczną warstwę lakieru. Ciężko to było usunąć bo się wręcz ciągnęło, a grubość powłoki w niektórych miejscach dochodziła lekko licząc do 2mm.
A co do tego czego na pewno nie wolno stosować to lakierów na bazie wody. Dlaczego - to chyba oczywiste. Poza tym kwestia wyboru - w zależności od tego jaki chcemy mieć efekt estetyczny, ile mamy czasu, jakie mamy umiejętności i zaplecze, itp. itd. Ja mam mało czasu, kiepskie zaplecze, jestem leniwy i lubię wykończenia matowe, a więc dla mnie wybór jest prosty - olej duński :)
05-06-2012 17:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
vintage  
Gość


 
Post: #24
RE: Lakier a gitara
Niby są jakieś lakiery rezonansowe ale z tego co znalazłem to są to poliestry BASF. Kilka nitro jest też dostępnych na rynku polskim, ale niektóre maja domieszki poliestrowe ewentualnie są relatywnie gęste, więc mogą być gumowate. Gdzieś czytałem, że jest dobry włoski lakier, taki vintageowy.
Ogólnie to nitro aby był dobry do celów rezonansowych, powinien być rzadki (w tym znaczeniu małą gęstość właściwą). Ojciec mówił, że ich nitro był dużo lżejszy od wody, tak poniżej 0,9g/cm3.
05-06-2012 19:14
Odpowiedz cytując ten post
Daniel22   Offline
Administrator
*******


Liczba postów: 502
Dołączył: Aug 2010
Post: #25
RE: Lakier a gitara
Żeby przestrzec, napiszę, żeby nie próbować malować zwykłą czarna farbą i bezbarwnym w sprayu... gitara do tej pory lepi się do ubrania.
05-06-2012 21:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
KISSbestfan   Offline
Maniak wioseł
****


Liczba postów: 2,961
Dołączył: Sep 2011
Post: #26
RE: Lakier a gitara
(05-06-2012 21:57)Daniel22 napisał(a):  Żeby przestrzec, napiszę, żeby nie próbować malować zwykłą czarna farbą i bezbarwnym w sprayu... gitara do tej pory lepi się do ubrania.

To fajnie, wlasnie tak chcialem zrobic ...
05-06-2012 21:59
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
vintage  
Gość


 
Post: #27
RE: Lakier a gitara
W ramach realizacji moich planów gitarowych, mam już ustalone wszystko, co, czym i u kogo będę robić.
Malowanie padło na lakiernika samochodowego w komorze bezpyłowej, który już malował gitary i meble a wybrany lakier to poliuretan. Za nitro na razie się nie biorę a jak się wezmę to zlece to gościowi od renowacji mebli.
06-06-2012 21:05
Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do: