Odpowiedz 
Czy warto reanimować Defile czy może jednak nie
Autor Wiadomość
Konrad   Offline
Repairman
*******


Liczba postów: 4,320
Dołączył: Feb 2016
Post: #21
RE: Defil Aster po 33 latach
Ja bym proponował koledze Stachowi żeby nie nawracał wszystkich na myślenie "jedynie słuszne" - daj komuś prawo do tego żeby sam decydował co mu się podoba a co nie...krótko mówiąc STACHU - odpuść, bo to już staje się trochę nudne i nic nie wnosi do tematu.
Powiem jeszcze raz - fajnie, że kolega Darek jest na forum, fajnie że sobie ogarnął Asterka, fajnie że mu się podoba i na tym zakończmy ...zanim się coś wydarzy czego będziemy żałować
Pozdrawiam
03-07-2019 17:31
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wiatru   Offline
Szarpidrut
*******


Liczba postów: 2,342
Dołączył: Feb 2014
Post: #22
RE: Defil Aster po 33 latach
(03-07-2019 17:31)Konrad napisał(a):  Ja bym proponował koledze Stachowi żeby nie nawracał wszystkich na myślenie "jedynie słuszne" - daj komuś prawo do tego żeby sam decydował co mu się podoba a co nie...krótko mówiąc STACHU - odpuść, bo to już staje się trochę nudne i nic nie wnosi do tematu.
Powiem jeszcze raz - fajnie, że kolega Darek jest na forum, fajnie że sobie ogarnął Asterka, fajnie że mu się podoba i na tym zakończmy ...zanim się coś wydarzy czego będziemy żałować
Pozdrawiam

Popieram.
03-07-2019 17:46
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
StaCh   Offline
Music man
****


Liczba postów: 2,656
Dołączył: Nov 2014
Post: #23
RE: Defil Aster po 33 latach
Koledzy czy ja gdzies komus odbieram prawo do podejmowania wlasnych decyzji? Czytajcie uwaznie moje listy bo ja prezentuje wylacznie wlasne poglady a kazdy sie moze z nimi zgadzac lub nie.
Ja tez mam prawo podejmowac decyzje na przyklad o jezdzeniu Syrena (jezdzilem jak pracowalem w PGR) a nie BMW (Bedziesz Mial Wydatki) i grac na starym Defilu a nie nowej Yamaha.
Zwracam uwage ze moje komentarze nie sa napastliwe jedynie oczekuje konkretow na przyklad co oznacza toporny niewygodny gryf bo to stwierdzenie niczego konkretnego nie okresla.
Konrad nie zwracaj mi uwagi zanim nie przesledzisz toku dyskusji :-( wystarczy przeczytac ten watek.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2019 18:28 przez StaCh.)
03-07-2019 18:15
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
StaCh   Offline
Music man
****


Liczba postów: 2,656
Dołączył: Nov 2014
Post: #24
RE: Defil Aster po 33 latach
Kolego Wiatru prosze przeczytac posty #83, #85 i #87 ze zrozumieniem :-)
Oczekuje krytyki konkretnej z podaniem faktow a nie urban legend rodem z innego forum.
Sam zreszta takie fakty przytaczalem odnosnie poczatkowego stanu moich instrumentow.
Z sugestii zmiany watku skorzystam.
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2019 19:54 przez StaCh.)
03-07-2019 19:50
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Konrad   Offline
Repairman
*******


Liczba postów: 4,320
Dołączył: Feb 2016
Post: #25
RE: Defil Aster po 33 latach
Stachu...ja wiem że chcesz dobrze i generalnie masz dużo racji, tylko nie ma co nikogo "uszczęśliwiać" zbyt natarczywie, bo wychodzi odwrotnie, rozumiesz ?
03-07-2019 19:57
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Darek63   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 69
Dołączył: Jun 2019
Post: #26
RE: Defil Aster po 33 latach
(03-07-2019 20:46)ajf napisał(a):  No to się zaczeło.

E tam. Nic się nie zaczęło :). Po prostu ja lubię rzeczy stare, lubię nawet starą motoryzację, ale mam gdzieś ustawioną barierę. Gdzieś jest koniec i dalej do tyłu już nie idę. Natomiast nie stronię od rzeczy nowych. Jeśli ludzie używają obecnie smartfonów, to ja też wsadziłem do szuflady dawno temu nokię 6310i i też kupiłem smartfona. Jeśli w autach jest klima to też takie auto nabyłem bo tak jest mi i żonie wygodniej. Stricte do wietrzenie czupryny to ja mam inny środek lokomocji. I tak mogę dalej wymieniać tylko to bez sensu.

Aster jest rzeczą która mi się bardzo podoba i go w pełni akceptuję. Gdyby tak nie było, palcem bym do niego nie dotknął. Konrad gdzieś pisał jakie to te usługi lutnicze drogie. Ma 100% racji. Masa żmudnej grzebaniny jest przy tym. Nie każdy ma w sobie tyle silnej woli, zdolności, czasu i samozaparcia, aby się za to zabierać. Ja mimo że nie mam narzędzi lutniczych kompletnie żadnych, coś tam skleciłem do kupy. Nie można tego nazwać remontem w żadnym wypadku. Co najwyżej są to poprawki po pożyczkach. Zawsze się to tak kończy bo "dobry zwyczaj nie pożyczaj". Ani żony, ani samochodu, ani instrumentów się nie pożycza. Ale co mogłem to poprawiłem sposobami i własnymi siłami aby gitara grała znowu i to fajnie grała. Natomiast ciężko mi się na niej gra bo jest przed tzw. "poprawianiem fabryki". Zawsze się na niej ciężko grało. Przecież to nie jest tajemnicą i wszyscy o tym wiedzą że fabryczne Defile nie są szczytem technicznych osiągnięć. Dużo więcej przyjemności mam z grania na nowej Yamasze. Można mnie zabić, ale nic tego nie zmieni.

Już też o tym pisałem, że jeśli bym się zdecydował na remont tej gitary a nie zaledwie na amatorską naprawę, na pewno by było dużo lepiej. Ale napisałem też, że mam na to inny punkt widzenia. Po prostu Aster materialnie nie przedstawia obecnie żadnej wartości rynkowej. 200 w porywach 300 zeta i to wszystko. Jak się w niego wpompuję kasę to on nagle nie stanie się wartościowy ?. Absolutnie nie. Dlatego szkoda mi tej kasy w niego pakować, bo wolę 3 x tyle wydać co w remont Astera i kupić nową gitarę. Nie jakiś bubel, ale coś co już z fabryki wychodzi poprawne i jest to potwierdzone w wielu testach. Natomiast sentymenty do Defila ogólnie zostaną, Aster też nie zginie, a że jest sprawny to tym bardziej cieszy, że można na nim pograć.

Nie potrafię tego inaczej wytłumaczyć żeby Stachu był usatysfakcjonowany. Aster potrzebuje poprawek po fabryce. Ja tych poprawek nie zrobiłem i nie zamierzam robić bo dla mnie taka inwestycja jest pozbawiona sensu ekonomicznego. Zrobiłem to, co było w mojej mocy własnymi rękami i tak zostanie. Cały czas o tym wspominam, że tak właśnie będzie bo inaczej moje szare komórki mi nie pozwalają zrobić. Może tym razem bardziej obrazowo i jaśniej to napisałem.
03-07-2019 21:33
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wiatru   Offline
Szarpidrut
*******


Liczba postów: 2,342
Dołączył: Feb 2014
Post: #27
RE: Defil Aster po 33 latach
@Stachu
Darek już wcześniej pisał, że nie chce robić bóg wie czego, bo nie chce zbierać narzędzi lutniczych i nie chce ich kupować do jednej roboty. Zlecić extra przeróbkę, by gitarę doprowadzić do obecnych standardów się nie opłaca, bo za tyle samo (3x tyle) [edycja po dodaniu posta u góry] pieniędzy może mieć instrument nowy + drobna regulacja i która to gitara lepiej mu pasuje do ręki (nie pamiętam jak z brzmieniem). Ty zaś wywlekasz po raz setny swoje argumenty i robisz aluzje typu "złej baletnicy" przez ileś postów.

Co do motoryzacji:
Ja częściej jeżdżę Borewiczem niż Fiatem Stilo, ale obydwoma regularnie. Jeździć Polonezem uwielbiam, bo ma klimat, jedzie się na spokojnie, bo wiadomo, że się nie poszaleje itp. ale co się czasem nawyklina, bo coś się dzieje i trzeba dłubać i improwizować pod maską to... ehh... A do Fiata człowiek wsiada i jest pewny, że się dojedzie. A jak już coś się stanie to od wielkiego dzwo.... od święta ;)

Kończąc już oba powyższe tematy (chyba, że właściciel wątku zechce je poruszyć), życzę Darkowi radości ze współczesnej gitary codziennej, miłego podziwiania Asterka na ścianie i miłych wspomnień dawnych czasów jak już weźmie go do ręki. Te ostatnie rzeczy można łączyć :D
03-07-2019 21:51
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Darek63   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 69
Dołączył: Jun 2019
Post: #28
RE: Defil Aster po 33 latach
(03-07-2019 21:51)Wiatru napisał(a):  Co do motoryzacji:
Ja częściej jeżdżę Borewiczem niż Fiatem Stilo

O motoryzacji mógł bym gadać godzinami bo to mój konik, ale słaby ten temat do takiej dyskusji. Co nie zmienia faktu, że ostatniego Poloneza miałem około 90 roku a ostatniego Fiata około 86 roku. W 90 którymś poszedłem w BMW i tak jest do dzisiaj. Wcale nie ma wydatków jak to Stachu zasugerował. Tylko trzeba mieć "olej w silniku i w głowie" i żadnych zaniedbań. Wtedy nie jest wcale wiele drożej niż każdy inny seryjny pojazd. To że spala więcej to musi. Jak jest 300 koni pod maską i to trzeba je nakarmić niestety. Ale tragedii też nie ma.

(03-07-2019 21:51)Wiatru napisał(a):  życzę Darkowi radości ze współczesnej gitary codziennej, miłego podziwiania Asterka na ścianie i miłych wspomnień dawnych czasów jak już weźmie go do ręki. Te ostatnie rzeczy można łączyć :D

Wiatru dzięki za dobre słowo i życzonka. Wnuka może zarażę. Przy fabrycznym Defilu mógł by się szybko zniechęcić. A zależy mi na tym żeby coś pokazać, przekazać, zaszczepić. Zamiast łazić bez sensu i jakiś głupoty robić jak dzisiaj młodzież robi, może sobie pogra na gitarze jak ja kiedyś. Coś tym kierunku chcę zrobić :).
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 03-07-2019 22:14 przez Darek63.)
03-07-2019 22:11
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Wiatru   Offline
Szarpidrut
*******


Liczba postów: 2,342
Dołączył: Feb 2014
Post: #29
RE: Defil Aster po 33 latach
Konrad pogrywa z synem/synami więc Tobie i z wnukiem się uda ;) Od siebie jako młodzika dodam tylko żebyś wzbudzał ciekawość i zachęcał ale nie zmuszał, bo będzie to kara a nie zabawa. Jak to ktoś powiedział "z niewolnika nie ma robotnika" czy jakoś tak.

Część motoryzacyjna wydzielona zgodnie z życzeniem. No oprócz tamtych wstawek wcześniej, bo nie wiem jak to poszatkować. Ale one są małe to nie będą przeszkadzać.
04-07-2019 10:53
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Darek63   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 69
Dołączył: Jun 2019
Post: #30
RE: Defil Aster po 33 latach
Ponieważ coraz częściej kupuję rzeczy docelowe, na dłużej, bez wizji zmian zainwestowałem oczko wyżej niż miałem w planie i nabyłem Yamaha Pacifica 212V. Gitara ma trzy lata, i przez te trzy lata robiła za dekorację. Zresztą widać to po samym gryfie że nie grana. Foty nie moje, ale jak dojedzie to razem z Asterem coś tam cyknę. Podoba mi się faktura drewna, kolor i generalnie gitara wygląda dla mnie ładnie.

[Obrazek: P2.jpg]

[Obrazek: P1.jpg]
04-07-2019 17:55
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do: