Odpowiedz 
"Zbiór" zbl
Autor Wiadomość
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #1
"Zbiór" zbl
Celowo "zbiór" w temacie w cudzysłowie bo do zbioru to mi jeszcze raczej daleko.
Wrzucam tu info tylko o tych sprzętach, które mają już swoje lata i można już uznać za gitarki "z duszą" ;). Defile są wśród nich dwa. Ale po kolei.
Najpierw Ibanez RX-170TR:
   
Mam ten sprzęt od nowości. 100% oryginał, stan idealny. Załatwiany przez różne dziwne dojścia w czasach, kiedy w polskich sklepach tego jeszcze nie było. Nie pamiętam dokładnie, ale ma już chyba jakieś 20 lat z kawałkiem.

Gitara klasyczna produkcji NRD - Musima
   
Sprzęt w zasadzie mojej żony, ale ona już praktycznie nie bierze go do ręki. Kupiliśmy go jak jeszcze nie byliśmy małżeństwem. Było to ponad 20 lat temu i była to gitara używana, co najmniej kilkuletnia. Obecnie w stanie prawie idealnym. Prawie bo ostatnio zaczął minimalnie odchodzić mostek, więc w niedługim czasie trzeba będzie coś z tym zrobić. Oczywiście sprzęt gra, stroi i jest w ciągłym użytku.

Defil Tarantela
   

W stosunku do oryginału zmienione malowanie (z wierzchu lakier bezbarwy, tył i boczki dodatkowo bejca w kolorze orzech), sposób osadzenia gryfu (obniżony i pod kątem), mostek oraz elektronika. Gitarka i proces jej renowacji opisany już na tym forum.

Defil Malwa
   
Cóż - dostałem do ręki korpus z gryfem. W korpusie były dwa krzywo osadzone przetworniki od Jolany Galaxis, rozlutowane potencjometry i przełącznik. Gryf miał tylko 3 klucze i to uszkodzone i ułamany czubek główki. Niestety miał też bardzo mocno "odchudzone" miejsce osadzenia (zwane czasem "kopytem"). Nie wiem jaki mostek miał zamontowany poprzedni właściciel bo jak na mój gust to każde z możliwych rozwiązań było za wysokie. Było z tym sprzętem trochę zabawy. Główki mi się nie chciało odbudowywać. Zresztą nie miałem pomysłu na to jak to zrobić, więc ją przyciąłem pod lekkim kątem i nawet całkiem nieźle to wygląda. Oczywiście podstrunnica jest przeszlifowana, nadany radius 12', nowe progi. Zmieniony kąt osadzenia gryfu i dzięki temu dało się dostosować mostek typu TOM. Strunociąg drewniany, dorobiony ze ścinka drewna wenge, który mi został z podstrunnicy do innej gitary, którą teraz dłubię. Najwięcej zabawy było z pudłem i miejscem na przetworniki.Było tak zmasakrowane, że praktycznie musiałem wyciąć równy prostokąt od gryfu aż do mostka. Następnie przez tak wykonaną sporą dziurę dało się odbudować i wzmocnić podłużnice. Potem miejsce pomiędzy przetwornikami zostało uzupełnione poprzez wklejenie tam odpowiedniego kawałka drewna. Zarówno w tym celu, jak i do renowacji podłużnic użyłem cienkich, ale bardzo twardych 3mm klonowych deseczek odzyskanych z tzw. deski barlineckiej :). Niestety przez te wszystkie zabiegi trzeba było pudło pokryć ciemną bejcą (heban) żeby przynajmniej częściowo zamaskować ślady po naprawach.
Elektronika w tej gitarze opiera się na dwóch humbach Giovani. Do tego przełącznik wyboru przystawki i osobna regulacja volume i tone na każdą. Dodatkowo potencjometry tone są typu push pull i pozwalają na niezależne rozłączanie cewek.
Efekt? Wygląd - kwestia gustu. Mi się podoba i mam wrażenie, że analizując "stan wyjściowy" sprzętu jest naprawdę nieźle :). Brzmienie - przeszło moje najśmielsze oczekiwania. Gitarka ma założony set strun "jazzowych", czyli dwunastki. Ma jednak dość niską akcję strun więc jest wygodna i brzmi naprawdę rewelacyjnie, przy czym dzięki zastosowanemu układowi elektryki można to brzmienie w naprawdę szerokim zakresie modelować. W tej chwili jest to sprzęt, który najczęściej biorę do ręki :)
I na koniec samoróbka:
   
Mała gitarka solid body. Wykonana z jesionu dla mojego najmłodszego syna (menzura 580). Mój pierwszy poważniejszy projekt. Cóż można powiedzieć - stroi i gra, ale jak przystało na pierwsze dzieło ma kilka niedociągnięć. Na szczęście wszystko da się poprawić, więc pewnie gdzieś na przełomie czerwca i lipca się za nią wezmę jeszcze raz :).

Poza wymienionymi powyżej mam jeszcze współczesny, "budżetowy" bas Ibaneza i małą (3/4) klasykę Yamahy, ale to już nowe gitary, nie pasujące do powyższego grona ;)
20-04-2012 08:37
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
vintage  
Gość


 
Post: #2
RE: "Zbiór" zbl
Niezła kolekcyjka i wszystko "na chodzie", co prawda wykończenie nie jest w moim guście ale w końcu ma się podobać właścicielowi. Ogólnie widać dużo włożonej pracy.
Tak sobie myślę jakie przetworniki dać do mojego Jazza, rozważałem też takie jak masz w Malwie, co możesz o nich powiedzieć więcej, do jakich można porównać ?
20-04-2012 13:42
Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #3
RE: "Zbiór" zbl
Przetworniki z Malwy to dokładnie te: http://guitarproject.pl/p/152/1234/humbu...itary.html
Trudno mi je porównywać, ponieważ kiedyś tam dawno temu gustowałem raczej w ostrej muzyce, gitarach solid body i wysokosygnałowych przetwornikach i tak naprawdę to do zrobiłem z tymi moimi dwoma Defilami to moje pierwsze poważne spotkanie z hollowbody. Porównując te przetworniki do tych, które mam w Ibanezie - na pewno sygnał jest słabszy, na pewno gorzej wypadają na przesterach. Jednak na cleanie dają dużo pełniejsze pasmo, brzmienie jest "ciepłe", zakres szeroki. Tak jak pisałem - byłem naprawdę bardzo pozytywnie zaskoczony brzmieniem tej Malwy. Do bluesa, jazzu, lekkiego rocka - po prostu idealna. W tej chwili mam naprawdę największą frajdę z grania właśnie na niej :). Dodatkowo opcja rozłączania cewek dodaje mnóstwo dodatkowych możliwości brzmieniowych. Pewnie dobrze by było nagrać jakieś próbki, ale mam tu pewne opory związane z przekonaniem, że nagranie tego na komputer i wiążąca się z tym kompresja jednak mocno spłyca i obcina realne brzmienie sprzętu. Do tego jeszcze trzeba znaleźć na to chwilę dodatkowego czasu żeby nie wstydzić się potem nagranych próbek, a to mnie dodatkowo demotywuje ;).

A co do wyglądu - dokładnie to napisałem. Kwestia gustu i upodobań ;). W przypadku Malwy jednak również w znacznej mierze możliwości. Jeśli stan wyjściowy byłby sensowniejszy to pewnie teraz wyglądałaby nieco inaczej. Niestety ale jak na moje amatorskie możliwości to co osiągnąłem jeśli chodzi o jej wygląd to maks i wydaje mi się, że jest to zarazem stan jak najbardziej zadowalający i akceptowalny ;).
A co do stwierdzenia "wszystkie na chodzie" - tych "nie na chodzie" nie umieszczam. Powiem tyle, że mam nadzieję, że uda mi się w bliżej nieokreślonej przyszłości dodać do kolekcji przynajmniej trzy sprzęty. Najpierw jednak muszę sprawić aby własnie były "na chodzie" :)
20-04-2012 23:34
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #4
RE: "Zbiór" zbl
Defil Jazz. Niestety nie mam stanu wyjściowego, ale opisując pokrótce - tył pudła rozklejony, wyrwany strunociąg, odkształcona płyta wierzchnia. Trzeba było to oczyścić, delikatnie na mokro i na gorąco zlikwidować to wypaczenie płyty wierzchniej, usunąć wyrwane i zmasakrowane fragmenty drewnianego bloczka z tyłu pudła, zastąpić je nowymi i następnie wszystko posklejać. Nie obyło się bez konieczności usunięcia starej warstwy lakieru.
Założenia przy renowacji były następujące. Po pierwsze ma to być gitara o innych własnościach i możliwościach w stosunku do tych co już posiadam. Dlatego zdecydowałem się na prosty układ oparty na dwóch singlach typu P90. Do tego dwa potencjometry - 1 vol i 1 tone, z tym, że każdy z nich jest push-pullem i jednocześnie pozwala na całkowite odłączenie jednej z przystawek. Jak mam wyciągnięte oba poty to mam coś w stylu kill switcha ;).
Wygląd - tym razem postanowiłem, że ponieważ gitara jest stara to ma wyglądać na starą. Została jedynie potraktowana bejcą i olejem duńskim. Wszelkie przebarwienia drewna zostały celowo pozostawione i podkreślone, do tego lekko przyczerniłem bejcą brzegi płyty wierzchniej pudła.
Ze zmian innych. Mostek rolkowy typu TOM, zmieniony kąt nachylenia oraz radius i profil gryfu. Efekt - wizualnie mi się podoba, ale zdaję sobie sprawę, że może wzbudzać skrajne uczucia :P. Brzmieniowo - super :)
   
   
   
20-06-2012 09:48
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
KISSbestfan   Offline
Maniak wioseł
****


Liczba postów: 2,961
Dołączył: Sep 2011
Post: #5
RE: "Zbiór" zbl
Jesli gra to najwazniejsze. Gratuluje kolejnego jazzowego Defila w kolekcji ! Wyglad nie nam oceniac, w koncu to nie dla nas byla robiona.

W wakacje musimy sie jakos zgadac, to przekaze Melodie2 i bedzie kolejny !
20-06-2012 09:54
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Ujoid   Offline
Użytkownik
*


Liczba postów: 24
Dołączył: Jan 2012
Post: #6
RE: "Zbiór" zbl
Jak zamontowałeś przetworniki w Jazzie, mam zamiar zafundować mojemu identyczne, bo na razie jest na chodzie akustycznym.
20-06-2012 15:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #7
RE: "Zbiór" zbl
Takie przetworniki montuje się stosunkowo łatwo, a na pewno mniej inwazyjnie od humbów. Procedura była prosta. Najpierw delikatne wycięcie otworów wielkości przetwornika w płycie wierzchniej. Ważne - trzeba to zrobić tak, aby usunąć sklejkę, ale NIE NARUSZYĆ podłużnic. Krok następny jest uzależniony od tego czy zmieniasz kąt mocowania gryfu. Jeśli nie to sprawdzasz tylko czy przetwornik równo leży i ewentualnie lekko podszlifowujesz podłużnice żeby było pod nim równo. Jeśli zmieniasz kąt to pasowałoby żeby przetworniki też ustawić pod lekkim kątem i wtedy trzeba w podłużnicach zrobić delikatne i równiutkie wcięcia pod kątem - w miarę możliwości jak najpłytsze. Osłabi to minimalnie podłużnice, ale dużo mniej niż nacięcie pod humby, a poza tym czeka nas jeszcze jeden krok, który konstrukcję od nowa wzmocni. A mianowicie - przetworniki typu P90 montuje się przy pomocy dwóch centralnych śrub. W Jazzie nie ma nic co mogłyby te śruby złapać. Dlatego od środka wklejamy pod każdym przetwornikiem cieniutką deseczkę (ja wykorzystałem odzyskane z deski barlineckiej 3mm listwy klonowe) łączącą podłużnice (taki jakby mostek pomiędzy podłużnicami ustawiony bezpośrednio pod wyciętym wcześniej otworem na przetwornik). W konsekwencji pod przetwornikiem tworzy się rodzaj "podłogi", która wzmacnia podłużnice w miejscach, w których zostały odchudzone i daje podłoże, do którego można przykręcić przetwornik
20-06-2012 17:32
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #8
RE: "Zbiór" zbl
Trochę czasu złapałem i udaje mi się popchnąć do przodu niektóre projekty. Oto jeden z nich :). Jolana Proxima l Bass w wersji bezprogowej. Sprzęt miał popsuty pręt w gryfie, progi zjechane prawie do zera, zmasakrowany i krzywy mostek oraz zmasakrowany lakier. Poza tym był OK. Wykonane zabiegi:
Odklejenie podstrunnicy, naprawa pręta i przyklejenie podstrunnicy na swoje miejsce
Usunięcie progów, szlif podstrunnicy, nabicie progu zerowego, reszta rowków po progach zaślepiona fornirem (bas w założeniu miał się stać bezprogowcem)
Usunięcie starego lakieru i pokrycie całości olejem duńskim
Montaż nowego mostka wraz ze zrobieniem otworów i zamontowaniem tulei do strun przez korpus.
Trochę też odchudziłem główkę. Być może sprzęt stracił na tym wizualnie, ale zyskał pod względem funkcjonalności, ponieważ w oryginale łeb tej gitary (bo główką to jednak tego nazwać nie można) był po prostu ogromny i ciężki i przeważał tak, że ciężko było grać.
Elektronika pozostawiona oryginalna i nienaruszona.
   
   
(Ten post był ostatnio modyfikowany: 30-06-2012 17:17 przez zbl.)
30-06-2012 17:16
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
KISSbestfan   Offline
Maniak wioseł
****


Liczba postów: 2,961
Dołączył: Sep 2011
Post: #9
RE: "Zbiór" zbl
Bezprogowa Proxima ? Jesli mam byc szczery, to bardzo duzo basistow porywajac sie na taki pomysl z zamyslem, ze bedzie fajnie, potem sie rozczarowuje.

Mam nadzieje, ze w tym wypadku akurat tak nie bedzie.
30-06-2012 21:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
zbl   Offline
Użytkownik
***


Liczba postów: 686
Dołączył: Dec 2011
Post: #10
RE: "Zbiór" zbl
Po pierwsze nie jestem basistą ;), a po drugie bas z progami po prostu już mam :). Bezprogowy daje pewne ciekawe możliwości, a jak już pisałem - każda moja gitara ma mi oferować coś innego :).
30-06-2012 23:24
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do: