Odpowiedz 
Defil Jazz stare dzieje
Autor Wiadomość
spoko2   Offline
Nowy Użytkownik
*


Liczba postów: 18
Dołączył: May 2014
Post: #11
RE: Defil Jazz stare dzieje
Ja nie potrzebuję pręta ponieważ gryf jest prosty. Trzeba zadbać o gitarę - nie doprowadzić do przesuszenia podstrunnicy. Te gryfy są mocne i klejone z kilku części. Raczej się nie wypaczają. Natomiast jak pisałem wyżej wychodzą progi z przesuszonej podstrunnicy. Nie podjąłem się wymiany tylko podlałem klejem i przeszlifowałem. Naprawdę jestem zaskoczony efektem. Kiedyś na defilach grało się gorzej ponieważ nie wiedziałem o takich sztuczkach jak nastawne regulowane mostki, szlifowanie progów czy różne grubości strun. Teraz w dobie internetu wiedza na temat modyfikacji i ulepszania gitar jest ogromna. Defil Jazz ma płaską podstrunnicę i to jest jego cecha - jego zła lub dobra cecha indywidualna. Zostawiam bez zmian chociaż też bym kombinował gdyby mi nie stroił lub trzeszczał.
Muszę wspomnieć, że miałem kiedyś Martina akustyka z płaskim gryfem i nie mogłem się przyzwyczaić do niego. Defil jest o dziwo wygodny mimo topornego wykonania.
02-06-2014 21:49
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
defilader77   Offline
Inżynier brzdęku
****


Liczba postów: 1,177
Dołączył: Jun 2013
Post: #12
RE: Defil Jazz stare dzieje
No właśnie - grubość strun. A Ty jakie w swoim Jazzie preferujesz?
03-06-2014 06:55
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
spoko2   Offline
Nowy Użytkownik
*


Liczba postów: 18
Dołączył: May 2014
Post: #13
RE: Defil Jazz stare dzieje
Wolę cieńsze 10-47 (kiedyś miałem nawet 9). Takie można używać w dobrych gitarach. Do Jazza założę chyba 12-56. Gitara będzie głośniejsza choć na pewno twardsza. Obecnie mam chyba 10. Fajnie się gra ale gitara jest za cicha.
03-06-2014 17:56
Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
defilader77   Offline
Inżynier brzdęku
****


Liczba postów: 1,177
Dołączył: Jun 2013
Post: #14
RE: Defil Jazz stare dzieje
Ja aktualnie założyłem w moim Jazzie struny Ernie Ball Earthwood Extra Light (10-50). Jak dla mnie jest wystarczająco głośno (może uda mi się ustawić akcję jeszcze niżej). Nie wiem czy to zasługa wyżej wymienionych strun, ale gitara brzmi nieco "banjowato", co bardzo mi się podoba :) Myślałem, żeby spróbować jakieś cieńsze struny przetestować, by grało się lżej, ale jeśli to ma być kosztem głośności, to chyba nie ma sensu kupować kredensu.
04-06-2014 07:11
Odwiedź stronę użytkownika Znajdź wszystkie posty użytkownika Odpowiedz cytując ten post
Odpowiedz 


Skocz do: